06.02.2005 :: 16:35
Zabijcie mnie!!! Plizzz!!! Łukasz wyznał mi miłość! Napisał dla mnie wiersz! Zaprosił na randkę w walentynki! Ja wiem, że to jest urocze. Nie jedna dziewczyna chciałaby być na moim miejscu. Cały problem w tym, że ja jestem jakaś nienormalna! Nie chcę się z nikim wiązać i wole układy czysto koleżeńskie. Jeśli już w ogóle mówimy o relacjach z facetami. Wiem, wiem. Jeśli nie spróbuję to może mnie ominąć coś fajnego. Tylko, że lubię go jako mojego kumpla, nawet przyjaciela. Nie chcę niczego zmieniać. Tym bardziej że wiem, iż istniej realne groźba tego, że on się za bardzo zaangażuje, a ja potraktuję to lajtowo, bo taka już jestem. Wiem, że w taki sposób mogę go zranić jeszcze bardziej, niż mówiąc mu w oczy, że nie interesują mnie takie zabawy. Gdybym postąpiła mógłby się poczuć oszukany i djabli wiedzą co stało by się z naszą przyjaźnią. Nie chcę tego, więc nie pozostaje nic innego niż trzymać się tego co jest. Za kilka tygodni mu przejdzie i będziemy się z tego śmiać, a tym czasem zastosuję metodę ograniczenia kontaktu. Nie widzę innego wyjścia. Po prostu trzeba to przeczekać.