wampirek - komentarze


Nienawidze:

1. dzieci, które bez przerwy drą te swoje małe buźki, wiecznie są zasmarkane, a gdy podrosną stają się rozwydzrzonymi bachorami, od których sympatyczniejsze są wrzody na tyłku!
2. deficytu słodyczy, ponieważ gdy wpadam w depresję, a ostatnio często mi się to zdarza za sprawą jednej osoby, której imienia nawet nie będę wymawiać, muszę przekąsić coś słodkiego na pocieszenie. ( dziękuję Bogu za to, że jeszcze jestem szczupłam , ale ten typ tak ma )
3. wrednych koleżanek, które są koszmarne z urodzenia, a nie dlatego, że coś się im zrobiło, chociaż czasami nachodzi człowieka chęć wyrządzenia im krzywdy .
4. i wielu innych rzeczy, które mnie irytują, ale nie są tak drażniące, jak te wyrzej wymienione.
Być może w przeciagu kilku dni ta lista się wydłuży, ale chwilowo trzymam się tej wersji .

A co u mnie?
Już w tę środę odbędzie sie próbna matura z polaka, a w czwartek z wybranego przedmiotu. Już sie ne mogę doczekać . ( AKURAT! )
No, a w szkółce poczułam się jakby ktoś przysunął mi cegłą w potylicę albo conajmniej pięścią w twarz, a wszystko to za sprawą zjawiska zwanego POJEDNANIEM. Kto to w ogóle wymyślił? Nie mówię, że to coś złego, ale w tym jednym, konkretnym przypadku to wręcz katastroffa ( te 2 "f" napisałam celowo ). Wrr!!! Wystarczy być blondynką ( sorry wszystkie blondyki, które nie są łajzami ), która robi słodkie oczka i wszystko takiej ujdzie płazem! Niech to najjasniejsza cholera strzeli! Już dawno nie byłam tak poirytowana jak wtedy, gdy to na własne, ciemne ( a nie jak u tych blond kretynek - niebieskie ) oczy zobaczyłam. Miałam ochotę kogoś uderzyć, a będąc osobą niesamowicie impulsywną nie mogłam tego nie zrobić, więc walnęłam kumpelę, którą i tak to bolało mniej niż mnie. Jej zdrętwiała ręka, bo nie chcący trafiłam w męsień , ale to mnie wbito niezatempreowany ołówek w plecy. Gdzie tam w plecy! Prosto w serce! W ten jak to się mówi kawał mięcha działającego jak pompka! Wrr!!!

Ale już mi lepiej. Nie ma to jak pożądna kłotnia z siostrą o byle co i paczka cukierków . No i przyjechał mój brat, więc czym tu się przejmować. Jak wstanie, bo aktualnie kima po długiej podróży, opowie co tam w wojsku słychać . Będzie ubaw jak zwykle, gdy mówi o tym co się tam wyprawia .


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
04.03.2005 :: 19:01 :: 80.51.255.74

Chlopczysko

Czyżby przyjechała w gości rodzinka z małymi dziećmi?
Nie jedz tyle słodyczy bo Ci się zęby popsują!!
Nie przejmuj się tak bardzo tą próbną maturą. Potraktuj ją jak zwykły sprawdzian!(chyba już coś pisałem na ten temat).
A wracając do komentarza z poprzedniej notki. Napisałem go trochę za ogólnie, ale to tak dla naświetlenia problemu Prawda że chłopaki jako osobniki planujące raczej na -zimno- nie grzeszą wykazywaniem inicjatywy(oczywiście nie wszyscy są tacy). Kiedy facet coś wymyśli to skupia się na realizacji tego pomysłu. Co innego dziewczyny! Kobietka coś wymyśla i zaczyna to robić. Zaraz potem wpada jej do głowy inny pomysł i też zaczyna go realizować, a potem jeszcze jeden i następny. Tutaj ujawnia się prawdziwy fenomen kobiety. Potraficie robić kilka niezwiązanych ze sobą rzeczy na raz. Najdziwniejsze jest to że dajecie sobie z tym wszystkim radę! Ale kiedy coś się nie uda to jesteście bardzo smutne, wpadacie w jakieś dołki psychiczne i twierdzicie że jesteście do niczego bo wam coś nie wyszło. Tutaj nasuwa mi się taki wniosek:
Facet chce związać się z dziewczyną aby mieć nowe impulsy i doping do działania. Dziewczyna w życiu faceta jest jak -katalizator-, w obecności którego zachodzi wiele reakcji. Kobieta sprawia że życie faceta staje się ciekawe i urozmaicone. Zamienia zimną kalkulację na spontaniczne działanie.
Kobiety chcą się związać z facetami aby odnaleźć i poczuć stabilność. Kobiety chcą aby czasem facet walną pięścią w stół i przerwał ten ciąg robienia wszystkiego na raz. Wyhamował trochę ich spontaniczność, przytulił i nie puszczał tak długo aż się wszystko uspokoi, aż poczują ze mają silne oparcie.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
Qrcze! Ale wysmarowałem komentarz Widzisz jaki dzięki Tobie zrobiłem się spontaniczny??
PS1: Niczym mnie nie uraziłaś co więcej nawet czegoś mnie nauczyłaś. Dzięki!!
PS2: Pozdrowienia dla brata!!
Talk.pl :: Wróć