12.03.2005 :: 14:22
Już prawie jestem sobą . Od kilku dni chodziłam troche rozdrażniona i czepiałam sie wszystkich o wszystko, za co bardzo przepraszam, ale to była spóźniona reakcja na stres . Aktualnie się nudzę i myślę, że taki stan rzeczy utrzyma się do wieczora. W sumie dla mnie spox. Nie często ostatnio mam chwilę dla siębie . A teraz można się śmiać i uważać mnie za totalną kretynkę, ponieważ chcę zakomunikować, że kocham filmy o wampirach. Wczoraj obejrzałam KRÓLOWĄ POTĘPIONYCH i muszę powiedzieć, że ten film podobał mi się jeszcze bardziej niż WYWIAD Z WAMPIREM. Zgoda, jestem nienormalna, ale uwielbiam ten motyw z wysysaniem krwi . Nie umiem tego określić, ale coś w tym jest. Kurcze jeszcze raz bym sobie obejrzała moment, w którym wampirze ząbki wbijają się w szyję ofiary. Hmm... Ale nie krew jest w tym najważniejsza, tylko cała ta długowieczność, a ściślej rzecz biorąc nieśmiertelność. Można się rozmarzyć . Zaczynam gadać od rzeczy. No, ale trudno. Jedni lubią footboll, a ja lubię wampiry. A teraz najśmieszniejsze. To się u mnie zaczeło, gdy będąc małą dziewczynką obejrzałam bajkę o KACZULI DRAKULI. Zielona, krwiożercza kaczuszka. To było coś . O.K., teraż można mnie mieć za czuba .