Już prawie jestem sobą .
Od kilku dni chodziłam troche rozdrażniona i czepiałam sie wszystkich o wszystko, za co bardzo przepraszam, ale to była spóźniona reakcja na stres .
Aktualnie się nudzę i myślę, że taki stan rzeczy utrzyma się do wieczora. W sumie dla mnie spox. Nie często ostatnio mam chwilę dla siębie .
A teraz można się śmiać i uważać mnie za totalną kretynkę, ponieważ chcę zakomunikować, że kocham filmy o wampirach.
Wczoraj obejrzałam KRÓLOWĄ POTĘPIONYCH i muszę powiedzieć, że ten film podobał mi się jeszcze bardziej niż WYWIAD Z WAMPIREM.
Zgoda, jestem nienormalna, ale uwielbiam ten motyw z wysysaniem krwi . Nie umiem tego określić, ale coś w tym jest.
Kurcze jeszcze raz bym sobie obejrzała moment, w którym wampirze ząbki wbijają się w szyję ofiary. Hmm... Ale nie krew jest w tym najważniejsza, tylko cała ta długowieczność, a ściślej rzecz biorąc nieśmiertelność.
Można się rozmarzyć .
Zaczynam gadać od rzeczy. No, ale trudno. Jedni lubią footboll, a ja lubię wampiry.
A teraz najśmieszniejsze. To się u mnie zaczeło, gdy będąc małą dziewczynką obejrzałam bajkę o KACZULI DRAKULI.
Zielona, krwiożercza kaczuszka. To było coś .
O.K., teraż można mnie mieć za czuba .
|